poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Wywiad z Adrianem Formasem


Wywiad z Adrianem Formasem
dwukrotnym srebrnym medalistą
X Światowych Zimowych Igrzysk Olimpiad Specjalnych
w koreańskim PyeongChang 







Dziennikarki: Cześć Adrian, czy mogłybyśmy przeprowadzić z Tobą wywiad?
Adrian: Tak.
D: Jeszcze przed lotem do Korei byliście w Warszawie. Poznałeś tam kogoś sławnego?
A: Tak, Zygmunta Chajzera, Joannę Muchę, Annę Komorowską.
D: W jakich okolicznościach się spotkaliście?
A:  Oni opowiadali o olimpiadzie, a ja musiałem słuchać...
D: Początkiem lutego poleciałeś do Korei na olimpiadę. Opiszesz, jak się czułeś w czasie lotu?
A: Podczas lotu czułem się dobrze, oglądałem kreskówki na telewizorze z tyłu fotela, wybrałem sobie Dożersa.
D: Z kim leciałeś do Korei?
A: Z trenerem, który siedział obok mnie na fotelu koło okna, wolontariuszami
i innymi zawodnikami.
D: Przed zawodami przemieszczaliście się po Korei. Co tam zwiedziliście?
A: Zwiedziliśmy Muzeum Drewniane, gdzie była szklarnia. To było niedaleko pierwszego hotelu nad jeziorem. Potem byliśmy w zamku i mieście Seur.
A później przeprowadziliśmy się do hotelu w miasteczku olimpijskim.
D: A podobało Ci się w tym miasteczku olimpijskim?
A: Tak.
D: A co najbardziej?
A: To, że mogliśmy jeść na dworze.
D: A co Ci najbardziej smakowało?
A: Takie placki w kształcie trójkątów.
D: Może zdradziłbyś nam, czy dużo trenowałeś przed zawodami?
A: Dużo trenowałem. Byłem nawet w Zakopanem.
D: A co poza trenowaniem robiłeś w Zakopanem?
A: Pływałem, spacerowałem, byłam na kuligu i jadłem kiełbaski.
D: A w jakich dyscyplinach sportu startowałeś w Korei?
A: W slalomie i w slalomie gigancie.
D: Czy byłeś zdenerwowany przed startem?
A: Nie, nie byłem.
D: A co wtedy czułeś?
A: Powagę i szczęście.
D: A co mówił trener?
A: Trener mówił: „Trzeba wystartować”, a na treningach, że nie można jeździć prosto tylko trzeba uważać na innych. Na Azjatów.
D: A jak nazywa się Twój trener?
A: Mariusz.
D: A lubisz swojego trenera?
A: Tak lubię, bo on fajnie mówi i dużo nas uczy.
D: A zająłeś jakieś miejsce?
A: Tak, dwa drugie.
D: Jesteś zadowolony ze swojego wyniku?
A: Tak.
D: Czy sądzisz że mógłby być lepszy?
A: Tak, mógłby.
D: Czy chciałbyś w przyszłości zdobyć złoty medal?
A: Tak, już o tym myślę.
D: A zaprzyjaźniłeś się z kimś w Korei?
A: Tak, z Patrykiem, Pawłem, Konradem i Krzysztofem.
D: Jako srebrny medalista masz już jakieś doświadczenie. Jak myślisz, co trzeba rrobić, żeby dobrze jeździć na nartach?
A: Trzeba pamiętać, żeby ugiąć kolana i trzymać równowagę. No i nie wolno przejechać innych.
D: A kto Cię nauczył jeździć na nartach?
A: Rodzice, oni dobrze jeżdżą.
D: A jeździsz z rodzicami czasem na nartach?
A: Jeździmy w soboty.
D: Byłeś na jakimś obozie po powrocie z Korei?
A: Tak, byłem na obozie pływackim.
D: Jak spędzałeś tam czas?
A: Pływałem, spacerowałem i jeździłem konno.
D: Co Cię interesuje poza narciarstwem?
A: Fizyka, matematyka, geografia i pływanie.
D: A może byłeś kiedyś na zawodach pływackich?
A: Tak, w październiku 2011r.
D: A zdobyłeś tam jakiś medal?
A: Tak, złoty.
D: A często pływasz?
A: Dwa razy w tygodniu – w środy i w piątki.
D: Dziękujemy za wywiad i życzymy dalszych sukcesówJ

Wywiad przeprowadziły:
Dominika, Kasia i Marcelina


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz