niedziela, 16 grudnia 2012

POŁAM SOBIE GŁÓWKĘ!




  1. Najdłużej trwająca era geologiczna.
  2. Wcześniej nazywany kryształem górskim.
  3. Szczątki roślin i zwierząt z minionych okresów geologicznych zachowane
    w skałach.
  4. Symbolika szmaragdu w Indiach.
  5. Jeden z kamieni szlachetnych.
  6. Pierwsze gady przypominały wyglądem...
  7. Proces ten polega na niszczeniu skał.
  8. Zwierzęta powszechnie kojarzone z epoką lodowcową.

ALE JAJA!!!

Pani pyta Jasia:
- Jasiu, powiesz jakieś zdanie w trybie oznajmującym?
- Koń ciągnie wóz.
- Brawo! A teraz przekształć to zdanie tak, aby było zdaniem rozkazującym.
- Wio!



Tata słyszy modlitwę Jasia:
- Boże, błogosław mamę, tatę, babcię. Dziadku pa, pa…
Następnego dnia dziadek umiera. Za kilka miesięcy tata znów słyszy modlitwę Jasia:
- Boże błogosław mamę, tatę. Babciu pa, pa...
Następnego dnia babcia umiera. Jasio znów się modli, a ojciec słucha:
- Boże błogosław mamę. Tato pa, pa…
Tata rano idzie do pracy strasznie wściekły i zaniepokojony. Przychodzi i mówi do żony:
- Kochanie, miałem dzisiaj straszny dzień!
Na to żona odpowiada:
- Ty miałeś zły dzień? Listonosz dostał zawału na progu drzwi!



Mały chłopczyk pyta kolegę:
- Jak myślisz, czy Święty Mikołaj istnieje?
- Istnieje.
- A skąd wiesz?
- Bo rodzice nie kupowaliby mi takich głupich prezentów.



Pani pyta dzieci, kim chciałyby zostać, gdy dorosną. Prawie wszystkie chcą być biznesmenami, aktorami, kosmonautami tylko Jasio oświadcza, że będzie Świętym Mikołajem. 
- A to czemu? - pyta zdziwiona pani. 
- Bo będę pracować jeden dzień w roku...



Koncert życzeń

Dla wszystkich obchodzących urodziny w październiku,
a szczególnie dla: Natalii M., Klaudii S., Pauliny G., Magdy K., Kasi Ł.,
Marty G., Gabrysia C., Roberta K., Krystiana R., Wojtka T., Mateusza I.
oraz Patryka P. mamy wierszyk:



Rośnijcie duzi, dzielni, zdrowi.
W 100% procentach odlotowi.
Teraz coś dla Waszej główki,
by nie było z niej makówki.
Śmiejcie się dużo, uczcie się mało.
Na klasówkach ściągajcie śmiało.
Bądźcie pomocni jak Wasz komputer,
Szybcy jak japoński skuter,
Sympatyczni jak maskotka
i słodziutcy jak szarlotka.
Te życzenia są dziś dla Was
a redakcja Wam je składa.




WRÓŻBY ANDRZEJKOWE

Andrzejki - obchodzone są 30 listopada jako dzień wróżb. Z tej okazji przygotowaliśmy dla Was kilka ciekawych propozycji.

SZPILKI

Będziesz potrzebować:
- 7 lub 13 szpilek
- stół z obrusem lub serwetką
- kubek


Szpilki wkładamy do kubeczka, potrząsamy nim i wysypujemy szpilki na stół pokryty obrusem, tak długo aż w układzie rozpoznamy jakąś literę.
Następnie odczytujemy literki, jakie zostały utworzone przez rozsypane szpilki. Oto ich znaczenie:
A - przed Tobą podróż lub przeprowadzka
E - pomyślność w szkole
H - szczęście w miłości
K - sukcesy w nauce i towarzystwie
L - uważaj na złodziejaszków kieszonkowych (jeżeli litera jest odwrócona - ostrzega przed chorobą lub wypadkiem)
M - wyjątkowo korzystna propozycja
N - dobra passa w najbliższej przyszłości
T - pomoc oddanych przyjaciół
W - ktoś będzie chciał cię wykorzystać
V - wiele zwycięstw
X - szczęście sprzyja Ci we wszystkim.




SERCE


Będziesz potrzebować:
- kolorowy papier (lub biały papier i farby)
- nożyczki
- długopis
- szpilka

Wykonanie zabawy:
Aby wykonać tę andrzejkową wróżbę, należy wyciąć serce z papieru i napisać na nim imiona chłopców i dziewcząt.
Następnie trzeba serce odwrócić zapisaną stroną do dołu i przekłuć je igłą. Imię, na które natrafimy, należy do naszego przyszłego ukochanego/ukochanej. Jeżeli nie przekłujemy żadnego, to oznacza, że na miłość trzeba jeszcze poczekać...


KOSTKI

Będziesz potrzebować:
- 2 kostki do gry

Wykonanie zabawy:
Osoba rzuca kostką. Odczytuje sumę wyrzuconych oczek.
Wynik to wróżba na przyszły rok
1. W tym roku znajdziesz nową pasję lub talent.
2. Poznasz nowego przyjaciela lub... wreszcie dostaniesz zwierzątko.
3. Niedługo dostaniesz naprawdę wspaniały prezent.
4. Wycieczki i wesołe przygody. 

5. Piątki w szkole!
6. Nauczysz się nowego sportu (może jazdy na rolkach lub na nartach?) i będziesz zachwycony/a!
7. Zostaniesz królową lub królem karnawałowego balu! Szykuj już kostium!
8. W tym roku polubisz coś czego nie znosiłaś/eś (szpinak? czytanie? wizyty w operze?).
9. Czekają Cię cudowne i pełne przygód ferie zimowe.
10. W tym roku szczęście będzie Ci dopisywać we wszelkich konkursach. 
11. Pogodzisz się z kimś, kogo nie lubiłeś/łaś.
12. W tym roku czekają Cię same wspaniałe chwile i drobne kłopoty nie zdołają zepsuć Ci humoru.

MONETY

Będziesz potrzebować:
- grosze lub inne małe monety
- nieduża miska 

Wykonanie:
                Każda osoba dostaje grosik i ustawia się w kolejce, wymyśla sobie jakieś życzenie.
Następnie tę monetę rzuca z odległości do miski. Jeżeli moneta wpadnie, życzenie się w tym roku spełni.


LANIE WOSKU

Będziesz potrzebować:
- świeczki
- naczynie
- mosiężny klucz
- miska z wodą

1. Przygotowujemy naczynie z zimną wodą. Może to być wanna, umywalka lub duża miednica wypełniona chłodną wodą.
2. Topimy wosk. Wkładamy świeczki do garnka (najlepszy będzie garnek z dzióbkiem) i zaczynamy podgrzewać go na palniku.
3. Jak wosk będzie płynny, należy usunąć z niego knoty - np. za pomocą widelca.
4. Osoby, które biorą udział we wróżbie, powinny kolejno ostrożnie lać stopiony wosk przez dziurkę do klucza
 do naczynia z wodą. Najlepiej, aby klucz był wykonany z mosiądzu lub metalu w kolorze złotym.
 Srebro oraz inne metale w tym kolorze odstraszają istoty spoza tego świata, które są potrzebne do wzmocnienia siły wróżby. Dobrze jest używać klucza poświęconego - dawniej uważano, że najlepszy do tego celu będzie klucz kościelny np. do wejścia do zakrystii.
5. Wlany wosk powinien zastygnąć samoistnie. Nie należy przyśpieszać procesu np. polewając od góry zimną wodą czy ochlapując go.
6. Jak już wosk zastygnie, należy go delikatnie wyciągnąć z wody, tak aby przypadkiem nie popsuć jej kształtu.
7. Płaskorzeźbę oglądamy ze wszystkich stron i analizujemy jej kształt. Analizujemy również kształt cienia rzuconego przez naszą figurkę na ścianę.
9. Z kształtu płaskorzeźby oraz cienia możemy odczytać, co przyniesie nam kolejny rok. Najczęściej pojawiają się symbole:
Anioł - możesz liczyć na prawdziwych przyjaciół.
Człowiek - niedługo poznasz swoją miłość
Chmurka - otwórz oczy, może ten, na którego czekasz, jest obok Ciebie. Przestań żyć marzeniami, tylko zacznij żyć prawdziwym życiem.
Domek - poświęć w tym roku więcej czasu dla spraw domowych.
Góra - możesz napotkać  pewne trudności w dążeniu do osiągnięcia swoich celów. Bądź cierpliwy.
Gwiazda - będziesz mieć pieniądze i szczęście.
Klucz - oznacza klucz do nowego domu lub czyjegoś serca.
Koszyczek - Twoja praca da Ci spełnienie.
Kwiatek – niedługo coś Cię zaskoczy. Będzie to bardzo miła niespodzianka.
Patyk - będziesz mieć mobilizację do pracy.
Pies - uważaj na to, z kim się zadajesz. Jeden z Twoich przyjaciół może być fałszywy.
Bądź ostrożny w zawieraniu nowych znajomości.
Motyl - coś w Tobie się zmieni. Zmienisz swoje spojrzenie na cały świat.
Pieniądze - zaczniesz bardziej liczyć się z pieniędzmi. Możesz stać się materialistą, uważaj.
Pierścień - oznacza związek lub nawet zaręczyny.
Maska - bądź sobą. Nie staraj się ukrywać swojego prawdziwego Ja.
Rycerz lub jeździec na koniu - zakochasz się w wojskowym lub wyjdziesz za niego za mąż.
Paw - pomyślność w sprawach sercowych.
Serce – partner, z którym obecnie jesteś, jest prawdopodobnie tym, z którym spędzisz resztę swojego życia. To prawdziwa miłość.
Serce postrzępione - niepowodzenia w sprawach uczuciowych, złamane serce.
Słońce - oznacza pomyślny rok.
Zwierzętom przypisana jest dodatkowo właściwa im moc. Jeśli ukaże nam się lew, wówczas oznacza to naszą moc i siłę, ptak jest symbolem wolności i niezależności, pies wierności itp.
Symbolika wróżenia z wosku jest bardzo podobna do symboliki snu. W razie jakiś wątpliwości najlepiej zatem sprawdzić w senniku, co oznacza kształt naszej woskowej płaskorzeźby.




MIASTECZKO RODSTREET

(część pierwsza)


Cała historia zaczyna się w malowniczym miasteczku Rodstreet,
do którego trafia dwóch policjantów po studiach… Jest to komisarz Michael i jego partnerka Lisa, oboje pragną przejść do historii policji w Rodstreet. Ich szefem zostaje Alex, komendant policji i jeden z najbardziej szanowanych obywateli miasta.
Od samego początku kariery miał dobre kontakty z policjantami przewijającymi się przez komendę, ale tym razem będzie inaczej… Komisarze, którzy przybyli do miasteczka, są dwa razy, a nawet trzy razy, bardziej ambitni, co wcale nie zniechęci Alexa do przeciągnięcia ich na swoją stronę… Będzie robił wszystko, by zostali z nim
i razem osiągali sukcesy.    

- Michael, Lisa mam dla was nową sprawę, chcę abyście rozwiązali zagadkę porwań młodzieży z naszego miasteczka. Większość z nich znika
w piątkowe popołudnia, przy północno-wschodniej części parku miejskiego.
Macie mało czasu, ponieważ za niedługo ludzie zaczną panikować i będzie się tu roiło
od telewizji. A nie chcemy, by wszędzie mówiono, że jesteśmy najgorsi, prawda ? – zapytał ironicznie, jakby nie wiedział, co mu na to odpowiedzą.
            Zawsze ich straszył telewizją, a oni zawsze odpowiadali to samo:
- Jasne że nie, pragniemy być najlepsi. W końcu po to się urodziliśmy.
Uśmiech pojawiający się na twarzy Alexa po tej odpowiedzi mógłby przerazić wszystkich ludzi świata, ale ta dwójka się go nie bała. Byli odporniejsi niż inni i to wcale nie chodziło o to, że mniej chorowali…
            - Kiedyś mi się uda, oni będą moi – szeptając do siebie, Alex udał się
do swojego biura, usiadł na wielkim skórzanym fotelu i zaczął się kręcić… To było jego ulubione zajęcie podczas długich i nudnych dni na komisariacie. On prawie nigdy nie wychodził z gabinetu przed zachodem słońca, zawsze miał zasłonięte rolety, niektórzy mieszkańcy podejrzewali nawet, że jest wampirem, ale już im nieraz udowodnił, że woda święcona, czosnek, krzyż ani nawet światło nic mu nie robią. A te wszystkie ich podejrzenia to tylko chora obsesja spowodowana presją otoczenia i modą na filmy
o wampirach.
ciąg dalszy nastąpi...


Dominika




CO NAJCHĘTNIEJ CZYTAMY?


W piątek (tj. 5.10.2012 r.) w naszej szkole została przeprowadzona sonda,
 w której pytaliśmy was, gimnazjalistów, co najchętniej czytacie.
            Spośród wszystkich uczniów, wybraliśmy 54 przypadkowe osoby 
i poprosiliśmy o udzielenie odpowiedzi. Każdy mógł wybrać dwa z sześciu podanych gatunków książek, które najchętniej czyta.
            Na podstawie odpowiedzi stworzyliśmy profil przeciętnego gimnazjalisty. Przyjrzyjmy się wykresowi i porównajmy nasze gusta z gustami ankietowanych.





Dominika




SPORTOWE NOWINKI Z GIMNAZJUM Z BESTWINKI


BIEGI PRZEŁAJOWE

3 października bieżącego roku odbyły się Powiatowe Sztafetowe Biegi Przełajowe w Zabrzegu.
Cała rywalizacja polegała na przebiegnięciu odpowiedniego dystansu w jak najlepszym czasie. W tym roku z powodów technicznych (zalany odcinek trasy) zarówno dziewczęta jak i chłopcy musieli pokonać 800 metrów. Zawodnicy
i zawodniczki reprezentowali szkoły w sześcioosobowych grupach.
            Rywalizację rozpoczął bieg dziewczyn. W pierwszej szóstce wystąpiły: Iwona, Natalia, Paulina, Julia B., Julia R. i Klaudia. Wszystkie pobiegły na 200% swoich możliwości, zajęły ostatecznie  XI miejsce.
            Następnie rozpoczęły się biegi chłopców. Dla naszej szkoły pobiegli: Krystian, Adrian, Patryk, Gabriel, Marcin i Damian. Udało nam się zająć VII miejsce.
            Chociaż z zawodów w Zabrzegu wracaliśmy bez znacznych osiągnięć i tak byliśmy zadowoleni z naszych wyników.

 PIŁKA NOŻNA

9 października br. odbyły się zawody w piłce nożnej. Rywalizacja miała miejsce na orliku w Bestwinie. Reprezentacja naszej szkoły zmierzyła się
z drużyną z Bestwiny. Mecz podzielony został na dwie części po 15 minut.
Po standardowym czasie wynik wyglądał następująco: Bestwina 1:1 Bestwinka. Wszystko rozstrzygnęło się w karnych, dając nam zwycięstwo 2:1. W półfinale nasi koledzy zostali pokonani przez drużyny z Porąbki (1:3) i z Dankowic (2:3).Ostatecznie zajęli III miejsce.

Adrian






Z WIZYTĄ W MUZEUM


4.10.2012 roku wraz koleżankami i kolegami uczestniczyłam
w przedmiotowej wycieczce do Muzeum Archeologicznego w Krakowie.
Kiedy weszliśmy na teren muzeum, zobaczyliśmy piękny, zadbany ogród. Chwilę później pracownik tego obiektu zaprowadził nas do środka.
            Razem z panią przewodnik zwiedzaliśmy wystawy, które dotyczyły starożytnego Egiptu. Usłyszeliśmy, że najstarszym i zarazem jednym
z pierwszych zabytków archeologicznych w Krakowie, jest sarkofag z XXI dynastii. Należy on do małżonki kapłana Amona z Karnaku, imieniem Nesy-Chonsu.
            Mogliśmy podziwiać przedmioty związane z wieloma dziedzinami życia codziennego i ze sztuką starożytnych mieszkańców kraju nad Nilem. Naszą uwagę zwróciły tzw. mumie zbożowe. Są one niewielkie, zawierają ziemię połączoną
 z ziarnem jęczmienia, które pod wpływem wilgoci kiełkowało.
W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się jeszcze w Wygiełzowie,
gdzie zobaczyliśmy gotycki zamek biskupi Lipowiec, który został wzniesiony
pod koniec XIII wieku przez biskupa Jana Muskatę. Dowiedzieliśmy się, że w czasie „potopu szwedzkiego” na zamku przez dwa lata rezydował generał Witrz, 
 a w 1683 roku w drodze na bitwę pod Wiedniem zatrzymał się w jego murach król Jan III Sobieski. Po kolejnym pożarze, który miał miejsce w 1800 roku, budowla przestała być użytkowana i stała się ruiną.
Do szkoły wróciliśmy zadowoleni i pełni nowych wrażeń.
Z niecierpliwością czekamy już na kolejną wycieczkęJ

                                                                                  Agnieszka S.  

ZDANIEM PIERWSZAKA…


Jak co roku redaktorzy „Gimgazetki” przeprowadzili ankietę wśród uczniów klas pierwszych dotyczącą ich wrażeń po kilku tygodniach pobytu 
w naszej szkole. Poniżej prezentujemy efekty naszej pracy… Warto przeczytać…

Pierwszoklasiści odpowiadali na następujące pytania:
1. Czy dobrze czujesz się w naszym gimnazjum?     
2. Co podoba się Tobie w naszym gimnazjum?      
3. Co chciałbyś zmienić w naszej szkole?
4. Czy jesteś zadowolony ze swojej nowej klasy?    
5. Jakie lekcje podobają Ci się najbardziej?
6. Czy Twoim zdaniem nauczyciele  są zbyt wymagający?

            Z radością stwierdzamy, że zdecydowana większość jest zadowolona
z nowego otoczenia,  do gustu przypadł im też podział klas. Nieco gorzej u naszych byłych „Kotów” jest z czytaniem ze zrozumieniem – sporo osób na pytanie: „Co podoba Ci się 

w naszym gimnazjum” udzieliło odpowiedzi „tak/nie”, co niekoniecznie nas satysfakcjonuje. Apelujemy do polonistek o pracę nad tą jakże cenną umiejętnością!:)
            Okazało się, że w naszej szkole szczególnymi względami uczniów cieszy się przede wszystkim świątynia kalorii i słodkości wszelkiej, potocznie zwana także „szkolnym sklepikiem”. Wskazówka – miejsce łatwe do zlokalizowania po niosących się wokół niego jękach i zbiorowych modłach pod hasłem przewodnim: „Daj na krechę”. Następnymi wymienianymi w plusach obiektami są boisko i sala gimnastyczna (nikt nie wyszczególnił bieżni!). Pierwszoklasiści za to chętnie podpisaliby się pod zmianą naszego ciała pedagogicznego (zalecamy kierowanie się powiedzeniem: „Szanuj nauczyciela swego, możesz mieć gorszego”), parę osób wyraziło chęć odświeżenia wyglądu  szkolnych pracowni (niektóre dialogi w klasie nr 17 są warte zachowania, serio)
 i wstawienia zamków w kabinach szkolnych toalet (ambitnie).  Pojawił się też pomysł wydłużenia przerw kosztem czasu lekcyjnego – jesteśmy pewni, że to przypadłoby wszystkim do gustu.                               
W czołówce ulubionych zajęć pojawił się francuski, ustępując jedynie lekcjom 
j. polskiego i wychowania fizycznego.                                                    
            Uczniowie uważają też, że nauczyciele są zbyt wymagający. Cóż, chyba w końcu trzeba będzie zacisnąć zęby i po prostu… zacząć się uczyć…                                                                                                
               Dziękujemy za wypełnienie ankiety i życzymy młodszym kolegom pomyślnej
i efektywnej integracji z podręcznikami!
                                                                                                          Gemma

MISTRZ, KOSA, KUMPEL…, czyli nauczyciele w naszej szkole


             15 października Samorząd Uczniowski przedstawił wyniki wyborów na nauczyciela Mistrza, Kosę, Kumpla, Mistrza Ciętej Riposty, Gadułę oraz Wymiatacza.




            Oto wyniki głosowania:

  • nauczyciel Mistrz - pan Michał Matras
  • nauczyciel Kosa - pani Renata Cichowska – Gaździak,
  • nauczyciel Kumpel - pani Katarzyna Siewniak,
  • mistrz Ciętej Riposty - pani Halina Nycz – Gach,
  • nauczyciel Gaduła - pani Jolanta Barczyńska oraz pani Marta Kubiczek,
  • nauczyciel Wymiatacz – pan Michał Matras.





Nagrodzonym serdecznie gratulujemyJ

I LOVE GIMNAZJUM W BESTWINCE! SPRAWOZDANIE Z OTRZĘSIN UCZNIÓW KLAS PIERWSZYCH


15 października odbyły się długo oczekiwane otrzęsiny pierwszoklasistów. Jak się okazało, nie tak łatwo było zostać pełnoprawnym członkiem Gimnazjum w BestwinceJ Żeby zasłużyć sobie na to zaszczytne miano, nasze koleżanki i koledzy musieli wykazać się różnymi umiejętnościami, zmagając się w najdziwniejszych konkurencjach. Ich wyczyny były oceniane przez jury w składzie: p. Katarzyna Siewniak, p. Michał Matras, Justyna Knapczyk (sekretarz Rady Młodzieżowej) oraz Adrian Skrudlik (uczeń klasy 3b).
Na początku mogliśmy obejrzeć prezentacje poszczególnych klas. Podziwialiśmy stroje, wysłuchaliśmy piosenki i wierszyka, a nawet mogliśmy zobaczyć wspaniały taniec
w wykonaniu dziewczyn z klasy 1b. Całości dopełniał plakat. Jury za tę konkurencję nagrodziło klasę 1a, przyznając jej 20 punktów.
                W dalszej części mogliśmy przekonać się, który z przedstawicieli poszczególnych klas lubi owoce, bowiem zadanie polegało na zjedzeniu jabłka… bez użycia rąk! I tym razem klasa 1a nie miała sobie równych!
                Później przyszli gimnazjaliści wzięli udział w specjalnym quizie dotyczącym naszej szkoły. Jak się okazało, pierwszoklasiści muszą się jeszcze wiele nauczyć… Uczniowie klasy 1a nie wiedzą, kto jest wychowawcą klasy 3b, nie mają pojęcia, którzy nauczyciele opiekują się samorządem szkolnym, jak dotąd nie policzyli, ile komputerów znajduje się w sali informatycznejJ Z kolei klasa 1b nie zna tytułu tworzonej w naszej szkole gazetki, nie wie, kto pracuje w szkolnej bibliotece oraz kto uczy nas matematykiJ Na szczęście, nasze koleżanki i koledzy zdążyli już poznać m. in. imię
 i nazwisko Pani Dyrektor, wiedzą, że szkoła nie ma patrona a sala matematyczna jest potocznie zwana „dziewiątką”. Odpowiadając na pytania, każda klasa zdobyła dwa kolejne punkty.
                Quiz został również przygotowany dla wychowawców klas pierwszych. Pani Marta Kubiczek i pani Jolanta Barczyńska usłyszały po cztery pytania dotyczące uczniów. Okazało się, że nauczycielki świetnie znają swoich podopiecznych! Doskonale wiedzą, m. in., ile lekcji tygodniowo ma klasa, kto figuruje pod numerem siódmym i trzynastym na liście uczniów w dzienniku lekcyjnym oraz ilu gimnazjalistów liczy sobie przeciwna klasaJ
                Kolejna konkurencja polegała na namalowaniu portretu wychowawcy. Tym razem jury doceniło pracę reprezentantów klasy 1b, przyznając im 20 punktów. Trzeba przyznać, że młodzież wykazała się niemałym talentem plastycznym!
                Przedostatnie zadanie to „mistrz kłamstw”. Odróżniać prawdę od fałszu niewątpliwie lepiej potrafili uczniowie klasy 1a. Bardzo trudno będzie ich oszukaćJ
                Ostatnia konkurencja przypominała po części „Taniec z gwiazdami”, tyle że zamiast partnera czy partnerki gimnazjaliści mieli do dyspozycji… miotłę! Furorę zrobił Arek Gawor z klasy 1b, na pewno jego taniec na długo pozostanie w naszej pamięciJ
                Po podliczeniu wszystkich punktów okazało się, że zwycięstwo przypadło w udziale klasie 1a (122 punkty), klasa 1b musiała zadowolić się drugim miejscem (117 punktów).
                Na koniec, by zostać stuprocentowym gimnazjalistą, należało pokonać tor przeszkód.
Na „mecie” każdy otrzymał nagrodę: czerwoną koszulkę z napisem I  love  Gimnazjum
w Bestwince
.
                 I tak otrzęsiny 2012 przeszły do historii… Następne już za rokJ

MAM NADZIEJĘ, ŻE…, CZYLI O OCZEKIWANIACH PIERWSZAKÓW


Data 3 września 2012 r. była dla ponad pięćdziesięciu uczniów klas pierwszych jedną
z ważniejszych w ich życiu… Nowa szkoła, nowi nauczyciele, nowe koleżanki
i koledzy, nowe przedmioty… Jak to będzie?- to pytanie zadawał sobie
w duchu niejeden ze świeżo upieczonych gimnazjalistów…
Jednocześnie większość z nich
  przestąpiła próg nowej szkoły z pewnymi oczekiwaniami…  
Jakimi? Przeczytajcie poniżej.


                Rozpoczęłam naukę w gimnazjum z myślą, że poszerzę swoją wiedzę ogólną.

 Pomoże mi ona dobrze zdać egzamin końcowy. Na razie nie mam szczególnych zainteresowań, 

ale mam nadzieję, że w miarę upływu czasu będę mogła odkryć nowe pasje. Być może nieznana 

mi dziś biologia czy geografia ujawni przede mną ciekawy świat. Chciałabym polubić i zrozumieć 

matematykę, z którą w szkole podstawowej miałam problemy. Szkoła to nie tylko nauka, 
ale też zabawa i rozrywka. Liczę na interesujące klasowe wycieczki, dzięki nim zwiedzę ciekawe miejsca.

Agnieszka

Kontynuując edukację w kolejnej szkole, chcę zdobyć jak najwięcej wiedzy 

i umiejętności. Postanowiłam uczestniczyć w dodatkowych lekcjach i wybranych kółkach 

zainteresowań. Chciałabym aktywnie uczestniczyć w życiu klasy i całej szkoły.

 Moim marzeniem jest poznanie nowych koleżanek i kolegów, z którymi znajdę wspólny język. 

Mam nadzieję, że moja nauka w gimnazjum będzie przebiegać bez większych trudności i problemów. 
Zakończę ją dobrze zdanym egzaminem.

                                                   Monika

                Jako uczennica gimnazjum liczę na swobodną i przyjazną atmosferę w szkole. 

Ważne dla mnie jest też to, aby to miejsce było bezpieczne. Cieszyłabym się, gdyby nauczyciele 

byli sprawiedliwi i wyrozumiali. Wtedy chętnie uczestniczyłabym w zajęciach dodatkowych.  

Chciałabym pojechać na wiele ciekawych i pasjonujących wycieczek. Pragnę również, aby moja 

klasa była zintegrowana. Marzę o tym, by realizować tu swoje pasje. Myślę, że czas spędzony 
w tej szkole w przyszłości będę dobrze wspominać.

                                                                                                                                                  Edyta

                Liczę na nowe znajomości z rówieśnikami. Chcę również dobrze spędzać tu czas. 

Istotna jest też atmosfera. Mam nadzieję, że będę się tu świetnie i bezpiecznie czuła. 

                                                                                                                                                   Wiktoria


                Mam nadzieję, że będziemy jeździć na interesujące wycieczki.
 Chciałbym, by 
w szkole były organizowane zawody sportowe i ciekawe zajęcia dodatkowe.
Cieszę się, że wybrałem to gimnazjum. Chciałbym, by nauka w nim była lekka, łatwa i przyjemna
J             

                                                                                                                                                   Igor



                Chciałbym, aby nauczyciele w gimnazjum byli wyrozumiali i w ciekawy sposób przekazywali nam wiadomości.
 Liczę na to, że nie będą nam robić zbyt wielu kartkówek 
i sprawdzianów, co przysparza nam niepotrzebnych stresów.
Sądzę, że nasza wychowawczyni będzie miła i razie potrzeby będzie nas wspierać.
Byłbym zadowolony, gdyby szkoła była wyposażona w wiele różnych pomocy naukowych.
Mam nadzieję, że na lekcjach wychowania fizycznego będziemy grać w różne gry zespołowe,
przede wszystkim w piłkę nożną.

Eryk



Wywiad z przewodniczącą szkoły – uczennicą klasy IIb, Kingą Adamską




Dziennikarz: Jakie są Twoje zainteresowania?
Kinga:  Hmm... Jazda na rolkach, koszykówka i oczywiście… zakupy.
D: Co lubisz robić w wolnym czasie?
K: Spotykać się z przyjaciółmi, słuchać muzyki, chodzić po sklepach.
D: Jak, Twoim zdaniem,  powinna wyglądać szkoła marzeń?
K: W mojej szkole marzeń byłyby szafki dla uczniów i basen.
Na pewno uczniowie mieliby  mniej lekcji i mogliby korzystać
 z różnorodnych kółek zainteresowań.
D: Jak czujesz się w naszej szkole ?
K: Raczej dobrze, mam dużo koleżanek i kolegów.
D: Co skłoniło Cię do startowania w wyborach?
K: W sumie to nie chciałam, ale Pani Gajda mnie przekonała J
D: Pełnienie funkcji przewodniczącej szkoły wiąże się z licznymi obowiązkami.
Które z nich będą dla Ciebie trudne do wypełnienia?
K: Nie wiem. Nie myślałam o tym, ale samo reprezentowanie szkoły to wyzwanie.
D: Co najchętniej zmieniłabyś w naszej szkole ?
K: Przydałaby się większa sala gimnastyczna, szafki dla uczniów.
Wprowadziłabym tydzień bez sprawdzianów, kartkówek i odpytywania.
J
D: Dziękuję za udzielenie wywiadu.


                                                                                         Wywiad przeprowadziły:

                                                                                        Dominika i Marcelina

                                                                                                                      

                                                                                                               

Gimgazetka Październik/Listopad



W tym numerze:

  • Wywiad z przewodniczącą szkoły 
  • Mam nadzieję, że…, czyli o oczekiwaniach pierwszaków
  • I love Gimnazjum w Bestwince!
    Sprawozdanie z otrzęsin klas pierwszych
  • Mistrz, Kosa, Kumpel…,
    czyli nauczyciele 
    w naszej szkole
  • Zdaniem pierwszaka…
  •  Z wizytą w muzeum
  • Sportowe nowinki z Gimnazjum z Bestwinki
  • Co najchętniej czytamy?
  • Miasteczko Rodstreet
  • Wróżby andrzejkowe
  • Koncert życzeń
  • Ale jaja!
  • Połam sobie główkę!                                        

       







"Jesienią, jesienią sady się rumienią,
 czerwone jabłuszka - pomiędzy zielenią".
                                                                                                         Maria Konopnicka
   





sobota, 14 stycznia 2012

Dowcipy

·         Mama pyta Jasia:
            -Jak tam wasz nowy nauczyciel?                                                                                                                                                                                            
           -Powiem ci, że niewiele wie. Cały czas o coś nas pyta…

·         Jaś wraca do domu po zakończeniu roku szkolnego.
             -Gdzie świadectwo? – pyta tata.
            -Pożyczyłem koledze, bo chciał nastraszyć rodziców!

·         - Jasiu, nie jestem zadowolony z twoich ocen – mówi tata.
-Mówiłem nauczycielowi, że tak będzie, ale on nie chciał ich poprawić!
·         Nauczyciel historii na wywiadówce:
-Czy państwo zdają sobie sprawę, że wasze dzieci nie potrafią nawet odpowiedzieć na pytanie: Kto podpalił starożytny Rzym?
Na to jeden z rodziców:
-No niech nam pani powie, ile będzie kosztowała odbudowa, to my się złożymy.

·         Nauczycielka pyta Jasia:
-Jak spędziłeś wakacje?
-Było super, ale nie aż tak fajnie, żeby od razu pisać o tym wypracowanie!

·         Jasiu podczas lekcji pomazał się po ręce długopisem.
-Na szczęście mam korektor!- pomyślał.

·         Jasiu wpada na stację benzynową i krzyczy:
-Poproszę 10 litrów benzyny, tylko szybko!
-A co, pali się? – pyta sprzedawca.
-Tak, moja szkoła, ale tak jakby przygasa!