niedziela, 16 grudnia 2012

MIASTECZKO RODSTREET

(część pierwsza)


Cała historia zaczyna się w malowniczym miasteczku Rodstreet,
do którego trafia dwóch policjantów po studiach… Jest to komisarz Michael i jego partnerka Lisa, oboje pragną przejść do historii policji w Rodstreet. Ich szefem zostaje Alex, komendant policji i jeden z najbardziej szanowanych obywateli miasta.
Od samego początku kariery miał dobre kontakty z policjantami przewijającymi się przez komendę, ale tym razem będzie inaczej… Komisarze, którzy przybyli do miasteczka, są dwa razy, a nawet trzy razy, bardziej ambitni, co wcale nie zniechęci Alexa do przeciągnięcia ich na swoją stronę… Będzie robił wszystko, by zostali z nim
i razem osiągali sukcesy.    

- Michael, Lisa mam dla was nową sprawę, chcę abyście rozwiązali zagadkę porwań młodzieży z naszego miasteczka. Większość z nich znika
w piątkowe popołudnia, przy północno-wschodniej części parku miejskiego.
Macie mało czasu, ponieważ za niedługo ludzie zaczną panikować i będzie się tu roiło
od telewizji. A nie chcemy, by wszędzie mówiono, że jesteśmy najgorsi, prawda ? – zapytał ironicznie, jakby nie wiedział, co mu na to odpowiedzą.
            Zawsze ich straszył telewizją, a oni zawsze odpowiadali to samo:
- Jasne że nie, pragniemy być najlepsi. W końcu po to się urodziliśmy.
Uśmiech pojawiający się na twarzy Alexa po tej odpowiedzi mógłby przerazić wszystkich ludzi świata, ale ta dwójka się go nie bała. Byli odporniejsi niż inni i to wcale nie chodziło o to, że mniej chorowali…
            - Kiedyś mi się uda, oni będą moi – szeptając do siebie, Alex udał się
do swojego biura, usiadł na wielkim skórzanym fotelu i zaczął się kręcić… To było jego ulubione zajęcie podczas długich i nudnych dni na komisariacie. On prawie nigdy nie wychodził z gabinetu przed zachodem słońca, zawsze miał zasłonięte rolety, niektórzy mieszkańcy podejrzewali nawet, że jest wampirem, ale już im nieraz udowodnił, że woda święcona, czosnek, krzyż ani nawet światło nic mu nie robią. A te wszystkie ich podejrzenia to tylko chora obsesja spowodowana presją otoczenia i modą na filmy
o wampirach.
ciąg dalszy nastąpi...


Dominika




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz